BLOG

Rozmowa o Dobrej wibracji z Tomaszem Słodkim

ANTIDOTUM NA DYLEMATY – audycja radiowa z Tomaszem Słodkim

Odsłuchaj audycji klikając w tytuł a wybrane fragmenty możesz też odczytać poniżej.

Tomasz Słodki (TS) dziś spotkanie z Dobrą wibracją bo moim gościem jest Agnieszka Burdykiewicz, która właśnie o dobrej wibracji nam słów kilka powie. Co ciekawe, ja z dobrą wibracją mam bardzo dużo skojarzeń. Tak właśnie zastanawiam się dlaczego spotykamy się w studiu podcastowym i dlaczego rozmawiamy o dobrej wibracji? Bo ja od zawsze staram się wytworzyć dobrą wibrację, ty się też tym zajmujesz, może to nie jest przypadkowe, że spotkaliśmy się, poznaliśmy i dzisiaj tutaj rozmawiamy.

Agnieszka Burdykiewicz (AB) Nie ma przypadków, wg mnie …  ludzie, których spotykamy na swojej drodze zawsze pojawiają się na niej w jakimś konkretnym celu… Abyśmy coś zobaczyli lub w sobie odkryli albo żebyśmy razem zrobili coś fajnego!

(TS) Jak wytłumaczyć dobra wibrację? Co byś poradziła? Od czego zacząć?

(AB) DOBRA WIBRACJA to stan umysłu, w który sami powinniśmy umieć siebie wprowadzać, bez względu na to co nas spotka. Żeby wracać do takiego stanu, gdzie jesteśmy przynajmniej neutralni i od tego stanu zaczynamy wytwarzać pozytywną energię, czyli jesteśmy mili dla siebie, robimy dla swojego ciała czy innych ludzi coś dobrego, wtedy od razu podnosimy sobie wibracje. Wdzięczność – bardzo podnosi wibracje! Jeśli podziękujemy tak z serca komuś za cokolwiek, to od razu też wzrastamy wibracyjnie. Jak zrobimy sobie coś zdrowego, dobrego do jedzenia – to też, czy muzyka wysoko wibracyjna, czy przebywanie w naturze np. pływanie, cokolwiek … po prostu przebywanie na łonie natury, wśród drzew, czy zbieranie grzybów, na które teraz jest sezon. To wszystko bardzo dobrze działa i od razu podnosi wibracje. Bardzo ważne jest to, czym karmimy swoje zmysły. Czyli czego słuchamy, co oglądamy itd.

(TS)  A może ktoś powie, co oni wogóle gadają w tym radiu, jaka wibracja, jaakie podnoszenie energii? Wogóle wojne mamy, jesteśmy po covidzie, prąd drożeje, inflacja. Dobra wibracja? Ja nie mam energii na dobrą wibrację

(AB) No właśnie, bo to jest bardzo ważne czym my karmimy swoje zmysły. Czego słuchamy, co oglądamy itd. Ja tak naprawdę weszłam w ten stan odczuwania wyższych wibracji dopiero po tym, jak odcięłam się od szumu medialnego. Czyli, jak przestałam oglądać natrętnie telewizje, słuchać radia i zaczęłam przebywać w samotności, w ciszy, bądź przy relaksacyjnej, takiej wysoko wibracyjnej muzyce, dopiero poczułam się lepiej. Jeżeli jesteśmy bombardowani zewsząd tymi wypadkami, katastrofami, raczej są to złe informacje w mediach komercyjnych. Wobec tego, ja polecam osobiście, bo wiem, że mi to
pomogło zacząć żyć zupełnie inną jakością, po tym jak przestałam tego słuchać. Oczywiście
sporadycznie do mnie coś tam dociera.

(TS) Czyli wyłączyłaś wszystkie negatywne informacje, którymi jesteśmy karmieni przez portale internetowe, media itd. po to żeby byś po prostu szczęśliwą?

(AB) Tak, to jest 1. krok aby odciąć się i wytwarzać na codzień ten pozytywny stan. Czyli robić coś fajnego, co jest z Tobą zgodne, co jest Twoją pasją, jak robisz to co lubisz.

Ty na pewno lubisz to co robisz bo to czuć

(TS) Wspominaliśy o tym, aby odcinać się od rzeczy, które moga nas dołować, ale wiesz co ja śledzę politykę i śledzę to co się dzieje na świecie i nawet łapię się na tym, że autmatycznie w wolnych chwilach sięgam po telefon i przeglądam informacje.

(AB) Bo to jest nawyk, potrzebujesz zastąpić go innym nawykiem. Np.  portale informacyjne
w telefonie można zastąpić np. muzyką relaksacyjną. Przejść na inne strony np.  Spotify z odprężającą czy reksacyjną muzyką, czy szukanie i czytanie pozytywnych informacji. Najbardziej wciągające jest szukanie czegoś dla siebie- inspiracje, aby potem je wykorzystać w swoim życiu czy w pracy. Wtedy zaczyna się tworzenie, wtedy zaczyna się fun!

(TS) No właśnie, czasy mamy na tyle fajne, że możemy sobie i na YouTubie i na Spotify wyszukać rzeczy, które nas intersują i znaleźć to czego faktycznie chcemy.  Ale tu mi sie nasuwa pytanie: gdzie i jak szukać pozytywnych informacji? Bo rzeczywiście większość to sa te negatywne bo to sie dobrze sprzedaje, ludzie się trochę boją, są przerażenie. teraz na Bałtyku atak na gazociąg, Ty widzę po minie pewnie nawet nie wiesz co się dzieje. I jest dużo takich rzeczy, które potrafią dołować  – to jak wyszukiwać te strony, które pomogłby by nam w wydobyciu pozytywnej wibracji a nie negatywnej?

(AB) Coś czasem negatywnego do mnie dociera:) …. to zależy z kim spędzasz czas, co ci ludzie robią, czym się interesują, bo to jest bardzo ważne. Jesteśmy tacy, jak 5 najbliższych osób, z którymi spędzamy czas, żyjemy na codzień i się najczęściej spotykamy, więc dobór towarzystwa jest tutaj bardzo ważny, jak i również miejsca w których przebywasz. Do mnie dotarły te miejsca, w których ja powinnam być, bywać, aby wzrastać, aby czuć się lepiej,  jak tylko odstawiłam ten szum medialny- mówiąc w skrócie, pozbyłam się telewizora i przestałam słuchać radia jadąc autem, tylko włączałam sobie swoje playlisty, to natychmiast przyszły do mnie wydarzenia, na które mogłabym pójść, np. koncert mis i gongów, czy wydarzenia, na których nie rozmawia się o złych rzeczach. Jak np. kółka tematyczne, gdzie rozmawiamy o pasji, czy pomagamy sobie nawzajem. Jakieś kręgi kobiet, wydarzenia sportowe możliwości jest wiele!

(TS) No ciekawe, czyli szukać tego co pozytywne. To ciekawe czy jesteśmy wstanie od tego wszystkiego się tak poprostu odcić? jak słyszę Tobie się  udało … ja uważam, że wiele można zmienić na pstryknięcie palce a zobaczymy co na ten temat powie nasza Gościni.

(AB) Ja myślę, że na pstryknięcie palcem można zmienić swoją świadomość, czyli jak zaklika nam coś w głowie, zmienimy perspektywę, zmienimy swoje podejście, nastawienie do czegoś, do kogoś, to bardzo łatwo i szybko możemy wprowadzić inny nawyk, zdrowszy, można tak powiedzieć.

(TS) Czyli można na pstryknięcie palcem, a to bardzo fajne co powiedziałaś, że perspektywa jest istotna. Czyli, że co czasami usłyszymy jakieś 1 zdanie, które może nam wszystko wywrócić do góry nogami?

(AB) Tak, jeżeli to z nami zarezonuje. Jeśli dotrze do nas takie wow, ja tego wcześniej nie wiedziałem, nie patrzyłem na ten problem w ten sposob i wtedy zmieni się nasza perspektywa. Im więcej perspektyw mamy, tak naprawdę różnych spojrzeń, tym łatwiej nam jest żyć. Bardziej rozumiemy ludzi i nam puszcza … faktycznie schodzą nam wtedy klapki z oczu i nasze życie rzeczywiście może się zmienić na pstryknięcie palcem …może nam się zmienić nagle życie całe.

(TS) No właśnie, a co w sytuacji gdy jesteśmy poblokowani? Ja mam takich znajomych, którzy są nieszcześliwi, chcieliby coś zmienić w życiu ale do wszystkich propozycji, które dostają są na nie …”nie no co ty, to nie zadziała” „co za bzdury gadasz” i wszystko jest na nie. Ale czują w środku, że coś tam nie gra, to co z takimi osobami?

(AB) Jest wiele osób, takich narzekaczy, którzy odrzucają szanse na zmiany w życiu. Ja nazywam to ze swojej fachowej strony, że są osoby w perspektywie ofiary. Czyli widzą tylko  pesymistycznie i negatywnie świat i też takich samych ludzi przyciągają. Natomiast, aby u nich zmieniła się perspektywa, aby zaczęli działać i myśleć pozytywnie, moim zdaniem potrzebują doświadczyć jakiegoś zdarzenia, które to wywoła. Jeśli żyją w tej negatywności powiedzmy jednostajnie to musi sie jeszcze coś gorszego stać,  wstrząsającego, dół, kontuzja – cos co nimi wstrząśnie i wtedy dopiero u nich może zaklikać.

(TS) Czyli co trzeba upaść nisko, odbić dna i dopiero wtedy można się od tego dna odbić?

(AB) Coś w tym sensie. Albo odwrotnie coś pozytywnego, jeśli zobaczą u kogoś jakiś inny wzorzec, jak zobaczą, że ktoś może żyć inaczej. I jeśli w to uwierzą.  Aby w to jednak uwierzyć i to poczuć, te osoby muszą podnieść swoje poczucie własnej wartości i to, że zasługują na to, że są tego
godni. Jest to cały system przekonań, który każe nam tak myśleć, gdzieś zablokowany w naszej podświadomości. Trzeba dotrzeć do tych przekonań i znaleźć odpowiedzieć u źródła … czemu są tacy pesymistyczni? jaki to autamto każe im tak myśleć? To jest coś takiego że „coś” nam każe, jakieś doświadczenie, jakiś wzorzec, który obserwowaliśmy od dziecka, kaze nam podchodzić do życia w taki a nie inny sposób.

(TS) Ja mam wrażenie, że wszystko właśnie zmierza do tego, że gdzieś tam w dzieciństwie coś się wydarzyło, co wgrało nam taki program, który prowadzi nas przez całe życie i czasami przyjrzenie się temu może spowodować, że wgramy aktualizację.

(AB) Tak i to jest na takiej zasadzie, że wszystko można zmienić. Bo ja doświadczam tego na sobie i na klientach, że każde przekonanie i każdą blokadę można zmienić!

(TS) Dobrnęliśmy do momentu, w którym zajmiemy się swoim CIAŁEM. Mamy stres, coś tam nam w życiu nie wyszło, zareagowaliśmy nawykowo i zaczyna nas boleć coś w kręgośłupie, kolano i co my teraz możemy zrobic ?

(AB) Możemy wziąć tabletkę, która zadziała na chwilę, ale jeżeli jest to problem emocjonalny, to on wróci jutro albo za pare godzin. Ten ból zawsze nam coś mówi. Ja od siebie polecam na różne bóle w ciele, przeciążenia, czy nas boli kark, bark czy mięśnie generalnie, ja bardzo polecam ruch intuicyjny. Czyli np. lekcje tańca intuicyjnego.

(TS) Intuicja dla mnie brzmi jak nam wewnętrzna busola podpowiadała różne rzeczy … taniec intuicyjny, to co? tańczę nie przejmując się jakie kroki wykonuję?

(AB) Tak, jakby ciało nas prowadzi. Tylko teraz tak, my od dziecka jesteśmy uczeni, że tańczy
się w pewien sposób, są różne style tańca, są określone ramy, kroki. A tutaj chodzi o wejście w taką
odwrotność, gdzie ciało czuje i chce np. uklęknąć, położyć się, rozciągnąć nogę, wykonać obrót.

I aby wejść do stanu, gdzie ciało samo nas prowadzi, no to pierwszym krokiem jest znalezienie się w kręgu ludzi, którzy nie będą patrzeć i oceniać, tylko oni szukają tego samego.

Generalnie jest taka zasada, że sie nie ocenia, ma się raczej zamknięte oczy. Wchodzi się w siebie. Warto rozpocząć od świadomego oddechu, aby znaleźć się w ciele – wyjść z głowy, aby przestać myśleć. Wtedy ciało zacznie nas prowadzić, robić ruchy. Takie lekcje mogą być prowadzone, czyli ta osoba, która dowodzi trzyma energię i może trochę instruować, czyli np. teraz poczuj stopę, kolano, rękę, zacznij ruszać biodrami. Ma to na celu wejście w taki stan, ja to nazywam  „obudzenie w sobie wewnętrznego tancerza”, czyli takiej energii, inteligencji w ciele, która nasze ciało poprowadzi. Po takim tańcu uwalniane są wszystkie napięcia i bóle, czujemy relaks i luz. Często też jest skakanie, tupanie, wyrażanie gniewu, krzyki – ciało samo wie, czego potrzebuje na dany moment i chce wszystkie zablokowane w nim emocje „wypuścić”. Idziemy intuicyjnie za tym, co ciało chce. Taki intuicyjny ruch jest bardzo uzdrawiający.

(TS) Czyli poddajemy się temu nawet jeśli to śmiesznie wygląda?

(AB) Tak bo nikt tego nie widzi, nawet jak Ty wejdziesz w ten stan to jakby inni też w nim są i nie widzą, nie obserwują cię.

(TS) Myślę, że poruszyłas bardzo ważną kwestię, żeby się nie oceniać. Jak oceny wpływają na to kim jesteśmy? Co robimy? i jak się czujemy? Często jest tak, ze jak ktoś nam powie „ale brzydko tańczyłeś” to zaczynamy się przejmować i już nie chcemy tańczyć – blokujemy się,  bo ktoś nas ocenił

(AB) To się bierze z dzieciństwa bo byliśmy oceniani przez bliskie nam osoby lub nauczycieli, prównywami do kogos innego i możemy się zablkować, jak ktos nas oceni – nawet jako dorosłe osoby. Bardzo ważne jest, aby przestać się porównywać do innych, oceniać i zająć się sobą … Bo każdy z nas jest inny, indywidualny, każdy inaczej wygląda, ma inny talent. I po prostu
zacząć doceniać to jacy jesteśmy i patrzeć najpierw na siebie i zajmować się sobą. Czyli też dbać o
swoje ciało, dostarczać mu tego, czego potrzebuje i wtedy przestaniemy mieć poczucie i ochotę, aby
oceniać i porównywać. Jeśli zajmiemy się sobą, weźmiemy odpowiedzialność za siebie, za swoje życie i działania, będziemy budować swoje fajne życie to przestaniemy mieć czas na takie różne negatywne zagrania.

(TS) To co jeśli ktoś nam powie coś brzydkiego, oceni nas w jakiś sposób to co wogóle sie nie będziemy tym przejmowali?

(AB) Tak, można dojść do stanu, że nas to nie ruszy, jeżeli uzdrowimy swoje wewnętrzne dziecko, czyli te emocje z dzieciństwa, te pierwotne  wspomnienia, kiedy się to zaczęło i potęguje naszą reakcję w dorosłym życiu.

(TS) I rzeczywiście można to wyłączyć? Po prosu widzimy, że obca osoba nas ocenia i odpuszczamy. A może tutaj sztuką jest to aby zrozumieć, że ta osoba, nie jest dla nas ważna nie jest autorytetem?

(AB) Jeżeli mamy wysokie poczucie własnej wartości, budujemy je i jakby widzimy tą wartość w sobie to co kolwiek powie inna osoba, czy cokolwiek nam pokaże to nas to nie dotknie. Jeżeli też jesteśmy mocni emocjonalnie, czyli mamy pouzdrawiane te swoje traumy i życiowe niepowiadzenia. Jeżeli zaopiekujemy się sobą i i swoimi emocjami. Możemy zbudować swoją świadomość emocjonalną – inteligencję emocjonalną, to rzadna osoba cokolwiek by powiedziała na nasz temat to nas to nie ruszy – nie dotknie nas.

(TS) A co w sytuacji, kiedy chcemy tej krytyki, chcemy się skonsultować i usłyszeć co dana osoba myśli o naszym pomyśle, projekcie itd.?

(AB) Informacja zwrotna bardzo jest porządana bo aby się udopornić na ta krytykę to my potrzebujemy się konfrontować z różnymi ludźmi, którzy mówią nam wprost Co z ich perspektywy się wydaje dobre czy złe. A my potem wyciągamy z tego wnioski, czyli taka informacja zwrotna czy konstruktywna krytyka jest bardzo wskazana, aby się  wzmacniać i rozwijać.

(TS) A czy ważne jest kto ją wygłasza? Wiadomo, obca osoba będzie dla nas mniej znacząca niż np. mama

(AB) Tak, natomiast uważam, że specjalista w jakieś dziedzinie bedzie tu jakimś autorytetem, że my sie bedziemy bardziej liczyć z jego zdaniem. Natomiast zawsze trzeba patrzeć na perspektywę tej osoby, bo jeśli nawet ona krytykuje czy ocenia to należy zadać sobie pytanie: jaką ma podstawę do tego? jakie miała doświadczenia? jakie ma życie? jaką ma własną perspektywę? Bo może ma tylko jedną, a my już np. mamy 3 różne i wtedy też nas nie dotknie ta krytyka, bo widzimy jak ta osoba funkcjonuje, jak żyje, bo może to być hipokryzja czy zazdrość.

Niosę Wsparcie!

sprawdź MOJĄ OFERTĘ

  • Program Dobra terapia 10 sesji

    9000,00 
  • Program Wychodzę z traumy

    4500,00 
  • Sesja Wyśniona terapia

    1250,00 
  • Uzdrawianie matczynej rany

    3500,00 
  • Czuję swoją wartość trauma terapia uzdrawianie sanomentologia podświadomość holistycznie radykalne wybaczanie uzdrawianie theta healing depresja.jpg

    Program Czuję swoją wartość

    6500,00 
  • Uzdrawianie ojcowskiej rany

    3500,00 
  • Czuje swoją wartość terapia holistyczna matczyna rana ojcowska trauma uzdrawianie theta healing sanomentologia radykalne wybaczanie podświadomość energia ustawienia emocje .jpg

    Czuję swoją wartość II POZIOM

    9600,00